Witajcie Kochani:) Zaczynając blogowanie w nowym roku, chciałabym zmienić trochę formę bloga i umieszczać w większości porady DIY - czyli zrób to sam, np. jak uszyć tort z filcu do zabawy? Myślę, że wtedy blog będzie dla Was bardziej przydatny:) Mam w planie także, m.in. szyć z innych materiałów jak bawełna, filcować wełnę oraz przygotowywać razem z córką zdrowe, prawdziwe posiłki:) Zobaczymy co z tego uda się nam pokazać na blogu.
Dzisiaj będzie tylko podsumowanie roku 2014 r. i zapowiedź urodzinowego konkursu, ale niedługo pojawi się nowy post DIY:)
Dzisiaj będzie tylko podsumowanie roku 2014 r. i zapowiedź urodzinowego konkursu, ale niedługo pojawi się nowy post DIY:)
25.01.2015 r. będą pierwsze urodziny bloga i z tej okazji organizuję urodzinowe rozdanie:), już wstępnie informuję i zapraszam do udziału:)
Podsumowując uszyte w 2014 r. tylko jedzenie i dodatki z filcu do zabawy uzbierało się trochę tego i córka ma czym się bawić w gotowanie i pieczenie:) Miało być tego więcej, ale nie wszystkie pomysły zostały zrealizowane, może uda się to zrobić w tym roku.
Poniżej lista z linkami do łatwego przeglądania. Pozdrawiam Was ciepło:)
Herbata i ciasteczka
Garnek
Naleśnik
Pizza
Tort z kremem
Sałatka owocowa
Ciasteczka i ciasto do wałkowania
Tort czekoladowo-truskawkowy
Kanapka i pierwsza pizza
To Kochana obchodzimy tego samego dnia święto, Ty pierwszeblogowe, a ja już któreś z kolei ;) Z niecierpliwością czekam na dalsze informacje :)
OdpowiedzUsuńJedzenie z filcu do zabawy to jest genialny pomysł - dzieciaki to mają radochę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje jedzonko :D Zabawa dla córci pierwszorzędna. I ta pomysłowośc, cierpliwość i precyzja!! Cuda :D
OdpowiedzUsuńSuper! Uwielbiam oglądać Twoje cudeńka :) A tort z filcu mi się marzy, tylko nie za bardzo wiem, jak się za niego zabrać. Czekam na Twoje DIY :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarz:) DIY na uszycie tortu na pewno się pojawi:) pozdrawiam ciepło:)
UsuńBoskie. Ale wszytsko na glowę bije garnek :D
OdpowiedzUsuńMarta no powiem Ci , że robi wrażenie. Tak pieknie i kolorowo a przy tym takie fajne ekologiczne szyjątka Nie dziwie się , że córcia ma dziubek roześmiany od ucha do ucha. Zabawki z filcu sa piekne .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam co tam wymyslisz w tym roku.
Cudne rzeczy Martusiu zrobiłaś :-) oj tak.Córcia ma się czym bawić :-)
OdpowiedzUsuńpierożki jak od mojej teściowej :P
OdpowiedzUsuńTa Twoja córcia to ma szczęście mając taką mamę :))) Będzie z niej śliczna kuchareczka :))
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na nowe wpisy, zwłaszcza porady, jako że również szyję córeczce jedzonko z filcu, a nie na każde mam pomysł odnośnie wykonania i użytych materiałów.
OdpowiedzUsuńPiękności stworzyłaś, naprawdę!
Kochane:) bardzo dziękuję Wam za tak miłe komentarze:) Jesteście wspaniałe i motywujecie mnie do dalszej pracy i tworzenia nowych rzeczy:) Postaram sie, żeby Wam podobało sie tutaj jeszcze bardziej i mam nadzieję, że będziecie tu chętnie zaglądać:) Jeszcze raz dziękuje Wszystkim za odwiedziny i zapraszam na rozdanie już od 25.01 w pierwsze urodziny bloga:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne rzeczy do jedzenia a raczej zabawy,
OdpowiedzUsuńpierogi są extra:) w ogóle wszystko super
a tort to zasługuje na jakąś wspaniałą nagrodę,
podziwiam za pomysły i wysiłek .
córeczka pewnie prze szczęśliwa,
chyba też niedługo założę bloga o szyciu oczywiście... a co :)
pozdrawiam
Ale cuda tworzysz ,jedzonko prawie jak w realu.Mam zamiar zrobić córci jedzonko -ale patrząc na twoje to nie wiem czy p[optrafię :)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem oglądając zdjęcia. Cudeńka:)
OdpowiedzUsuńcuda:) po prostu cuda:) już czekam na swój filc...czekam i czekam i doczekac się nie mogę bo zamarzyły mi się warzywa dla córci:) bedą marchewki, gruszki i winogrona i....ciekawe czy wyjdą mi tak cudnie i profesjonalnie jak twoje...
OdpowiedzUsuń