Dzień dobry:) "dawno" nic nie szyłam dla córki, więc pytała mnie co Jej uszyję, pomyślałam, że nie ma jeszcze garnka do gotowania. Miałam jeszcze grubszy szary filc więc uszyłam dla Niej sagan z pokrywką:) Natasza jest bardzo zadowolona i "ugotowała" nawet ciastka:)
Jestes wielka :D Garnek jest świetny!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny ,ależ Ty masz pomysły i wykonania godne podziwiania.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCuda i cudeńka. Ty to masz talent :) A przy okazji zapraszam do mnie po wyróżnienie http://roboteczkimajeczki.blogspot.com/2014/04/wyroznienie-liebster-award.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Garnek fantastyczny!! aż żałuję, że ja nie mam dla kogo uszyć podobnego:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Ps blog obserwuję, ale że bloger i google robią mi psikusy to obserwuję pod czerwoną babeczką:)
REWELACJA !!! :)))
OdpowiedzUsuńSagan rewelacja !!!
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysl, skad Ty Marta czerpiesz takie pomysly ......
OdpowiedzUsuńŚwietny, podziwiam te Twoje zdolne ręce :)
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie http://misiowyzakatek.blogspot.com/2014/04/wwyrozniona-po-raz-kolejny.html
Jestem niesamowita :-). Moje córy by padły jakby takie cuda miały.
OdpowiedzUsuńsorki Jesteś :-)
Usuńniesamowite:)
OdpowiedzUsuń